Shit, ile obserwatorów? :D
Co do oznacza dla połowy blogerek? Skandal, straszny skandal! Mój blog straci tak długo zdobywaną "popularność". Skandować bloggera! Eeh, jeśli dla Ciebie zdobywanie popularność przez "obserwacja za obserwację?" jest czymś wielkim - to masz ode mnie wielkie gratulację i brawa! Nie oszukujmy się.. jest mało osób, które "naprawdę" korzystają z tej opcji. O czym mowa? O tym, że większość blogerek nie traktuje tego poważnie. Ma około pięciuset obserwatorów i dziesięć komentarzy. Eee.. wtf?
Muszę się przyznać, że ja korzystam z tej opcji tak jak Bóg przykazał. Obserwuje blogi, które mi się podobają, by nie opuścić żadnego posta. Jednak gdy widzę komentarze typu "obserwacja za obserwację?" totalnie mnie w tym punkcie łapie! Nieoficjalnie czytałam, że jest to przez to, że chcą rozwinąć strefę "Google+", która dopiero raczkuje w internecie.
Powstawała także nowa moda - obserwacja przez portal bloglovin.. ja niestety nie poddaje się tej kruchej modzie. Powody? Dla mnie prawdziwy "obserwator" to osoba, która włączając komputer, laptopa etc. pomyśli "kurde, ciekawe czy są jakieś nowe, lekkie bzdury?".. liczba to tylko liczba, która w żadnym stopniu nie odkłada się do liczby twoich prawdziwych fanek. Zrozumcie, że jeśli naprawdę lubisz jakiegoś bloga to nie jest ci potrzebne to, abyś o nim pamiętał.
To była moja skromna opinia na ten temat.
A co Wy myślicie na temat usunięcia ten opcji?
A macie jakieś ulubione blogi, na którego posty oczekujecie z niecierpliwością?
Cóż, wkurzające są komentarze typu "podoba mi się blog, obserwujemy?" "fajny blog,obserwuję".Obserwujesz? Super, dzięki... Tak jak wspomniałaś, ważne by było, że ktoś sobie sam pomyśli o naszych blogach, czy coś nowego jest czy nie - to jest miłe:)
OdpowiedzUsuńtylko ze ja mam mature, zdaną (podstawy bardzi dobrze) xd
OdpowiedzUsuńchcialam jedynie poprawic wynik jednej (rozsz biologii) tylko i wylacznie dla wlasnej satysfakcji, ale nawet jakbym to zrobila nie zamierzam zmieniac studiow ani robic drugiego kierunku, wiec nie jest mi to tak potrzebne. jedyne co mnie smuci, ze nie potrafie sie uczyc, cale liceum mialam 4 i 5 bez zadnego wysilku, a teraz? teraz nie ogarniam ;d
a co do obserwowania to dla mnie to w ogole jakas dziwna rzecz jest, ja obserwuje no juz ponad kilkanascie blogow ktore wedlug mnie sa ciekawe, a mnie jakos nikt nie obserwuje, mimo ze ja czytam blogi, ktore sa podobne do mojego, ktos pisze o swoim dniu i innych pierdolach. xd a nie znam sie ;d
OdpowiedzUsuńwiesz, to głupie ją usuwać. moim zdaniem jest niezbędna do rozwoju blogosfery:)
OdpowiedzUsuńMam kilka takich blogów ,których posty wyczekuje ;D
OdpowiedzUsuńobserwacja za obserwację jest śieszna.. wiadomo że taki ktoś nie będzie Cię czytał. a blog to przecie czytający a nie obserwatorzy!
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie korzystam z tej opcji :D Nie jest mi do szczęścia potrzebna. W zakładce mam donośniki do BLOG-ów, które mnie interesują. Poza tym, BLOG-a pisze się dla siebie i ewentualnie jakiegoś węższego (a może i szerszego) grona czytelników czy internetowych znajomych, a nie dla sławy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Amare
Na pewno opcja obserwatorów ułatwia dostęp do blogów, a jest to szczególnie ważne gdy czytasz ich sporą ilość. Ale na cholercię mi kolejna cyferka przy liczbie obserwatorów wolę jakiś konstruktywny komentarz. W sumie obserwacja za obserwację to trochę akt rozpaczy jak już zupełnie nikt nie chce czytać danego bloga. Pozdrawiam M ;)
OdpowiedzUsuńBędę Cię obserwować;)
OdpowiedzUsuńw zupełności się zgadzam!
OdpowiedzUsuńJa też nie zamierzam zakładać konta na bloglovin... ;)
OdpowiedzUsuńMam konto na bloglovin, bo namówiła mnie do tego koleżanka... Ale przyznaję Ci rację: jeśli lubię jakiegoś bloga, to pamiętam jego nazwę, czytam posty codziennie lub kiedy się tylko pojawią. Zawsze można sobie założyć "zakładkę" na dany blog.
OdpowiedzUsuńRacja, ta "obserwacja za obserwację" jest bez sensu. Ja mam prawie dziewięćdziesięciu obserwatorów, a komentuje moje notki... Około dwudziestu (może nawet nie) osób - w tym Ty, za co Ci baardzo dziękuję. :)
Niektórym podoba się mój blog, ale zapewne większość dodała się do obserwatorów myśląc, że "obserwacja za obserwację" u mnie przechodzi. Coś takiego nie jest popularnością, tylko oszustwem. Ale co poradzić?
Pozdrawiam, Nessa.
Obserwacja za obserwację to bardzo wkurzająca opcja, ale smutno mi na myśl o tym, że obserwatorzy mają zniknąć, i to tak szybko. Słyszałam, że miało to nastąpić znacznie później...No trudno, po prostu dodam więcej blogów do blogrolla, żeby wiedzieć co u nic, i będę częściej komentować, tyle mogę zrobić. Nie ciągnie mnie opcja Google+.
OdpowiedzUsuńBlogów, przy których czekam na nowe wpisy jest baaardzo dużo! W tym Twój!
Szkoda słów na temat kościelnego zamieszania z Hello Kitty. Tak, to się wybitnie nadaje jako lekka bzdura:)
Pozdrawiam.
ja się nie zgadzam z tym co ma być od lipca, nie wiem po co i dlaczego... rzeczywiście obserwacja za obserwacje to głupi zwyczj, ale trochę szkoda, że nie będzie już można w taki sposób obserwować
OdpowiedzUsuńwww.aniadziennik.blogspot.com
mnie liczba obserwatorów nie zwiększa się, a blogi które ja dodaje do obserwowanych, automatycznie dodaję do listy blogów na swoim blogu..w ten sposób mam wgląd do wszystkich nowych wpisów :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to nawet dobrze, bo skończą się komentarze "Fajny post, obserwujemy? ******.blogspot.com". Poza tym mamy bloglovin, ale przyznam, że łatwiej mi czytać posty przez Google+ (?).
OdpowiedzUsuńanastazis-blog.blogspot.com
Masz wielką rację na ten temat.! Jeśli ktoś zakłada bloga to z myślą , że napisze tam coś czego nie mogże ująć w słowa w realu. A nie z myślą typu będę popularna -.-
OdpowiedzUsuńJa prowadzę swojego bloga po to aby pisać to co wydarzyło mi się danego dnia i później gdy będe miała Bóg wie ile lat to wróce do tego (oczywiście jak już MOŻE nie będę prowadzić bloga) a więc wrócę do tego i będzie mi się fajnie to czytało :) Kiedy gdzieś byłam, kiedy zrobiłam jakieś zdjęcie ... ;) To moje zdanie na ten temat.
Pozdrawiam ;)
natala-nata.blogspot.com
ja nie obserwuje żadnego bloga, to raczej mnie obserwują, wie dla mnie troche szkoda, ze to usuną, bo niektórzy mogą nie pamiętać adresu, a moi obserwatorzy to nie 'obserwowanie za obserwowanie' bo w takie cos się nie bawię..:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym, że ma zniknąć opcja obserwacji blogów, i jestem nieco zdziwiona. Ale Twoje zdanie, Seraphine, w pełni popieram, ponieważ opcja "obserwacja za obserwację" jest faktycznie głupim wymysłem; drażnią mnie komentarze typu: "fajny blog, obserwujemy?". . Kiedy włączam komputer, faktycznie zastanawia mnie, czy pojawią się jakieś nowe, ciekawe posty na blogach, które obserwuję.
OdpowiedzUsuńSeraphine, Twoje "lekkie bzdury" to jeden z najciekawszych blogów, na które natknęłam się w sieci. Czyta się świetnie, a Twój styl wypowiedzi jest po prostu doskonały.
Pozdrawiam i życzę kolejnych, równie wspaniałych postów (;
Po prostu miód na serce! <3
UsuńStaram się, żeby był to nietuzinkowy blog, cieszę się, ze ktoś to docenia :D
niech tego nie usuwają bo ja dzięki temu pamiętam kogo mam w znajomych i wchodzę na te blogi :)
OdpowiedzUsuńSzczerze? Mi to obojętne. Mogą usunąć, mogą zostawić. Osobiście lubie Google+, moze będzie nawet lepiej jak to zajmie miejsce obserwatorow...
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz :) A Ty już mialas matury, czy dopiero przed Tobą?
kurcze nie słyszałam o tym... ja zawsze mam w obserwowanych blogi na które wchodzę i lubię .. a co do obserwowanie za obserwowanie jak dla nie idiotyzm chyba dzieci tak robią... a tak po za tym świetny blog :D
OdpowiedzUsuńHej, napisałaś na moim blogu komentarz i w nawiasie napisałaś test z baleriną. Co to takiego? ;)
OdpowiedzUsuńAB
alexboooo.blogspot.com
Kocham moich obserwatorów i nie pozwolę na to, aby to zniknęło :C
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Martysia
mimo mojej sporej ilości obserwatorów (których nie zdobyłam metodą obserwowanie za obserwowanie- możecie mi wierzyć lub nie ;p) i tego, że całkowicie się z Tobą zgadzam w kwestii obserwowania innych, jakoś mi smutno z powodu ich usunięcia. Liczba obserwatorów daje mi takie poczucie, że to co robię podoba się innym.
OdpowiedzUsuńszkoda, taka swietna opcja, a chca nam ja zabrac -_-
OdpowiedzUsuńmam takie samo zdanie jak ty, w blogowaniu nie jest wazna liczba obserwatorow czy wyswietlenia tylko to czy komus z czytelnikow podoba sie o czym piszemy.
OdpowiedzUsuńRacja ^^
UsuńKorzystam z opcji obserwatorów. Szczerze przyznam natomiast, że nie zależy mi na liczbie obserwatorów, ani na ilości komentarzy lecz na ich jakości.
OdpowiedzUsuńCo zrobię jak opcja obserwatorów zniknie? Myślę, że stali czytelnicy przeniosą mojego bloga do linków, sama również tak zrobię.
Duża część bloggerek zakłada teraz również na fejsie fanpejdże co w sumie jest fajnym motywem, bo ja osobiście na fejsie siedzę częściej niż na blogu, więc dowiaduję się o nowym poście jednej z moich ulubionych czytelniczek dzięki temu wcześniej. ;)
Kurdę, myślę głównie o tym, jak to wpłynie na moje podglądanie ulubionych blogerek? Czy będę musiała sobie tworzyć szybko jakąś listę zakładek, czy coś?
OdpowiedzUsuńPrzewrotnie, nie martwię się o siebie wcale, tylko o to jak potem będzie z podglądaniem innych na bieżąco? :D